Przed adopcją psa – lękowego dużo czasu poświęciłem na czytaniu artykułów w internecie. Większość z nich pisana przez profesjonalistów, behawiorystów czy copywriterów pomimo tego, że były naprawdę profesjonalnie, to tylko mnie zdemotywowały do posiadania psa. Jednak dziś – po roku – wiem, że nie taki diabeł straszny jak go malują. Choć mój diabełek dał mi czasem do myślenia.
Dlatego dziś postanowiłem, że rozprawie się z mitami, dotyczącego posiadania lekowego psa. Oto one:
Pies lękliwy wymaga więcej uwagi.
Jeśli myślisz, że będziesz przebywać z psem przez każdą możliwą chwilę swojego to od razu mogę Ci powiedzieć, że tak nie będzie. Praca, sprawunki czy zakupy sprawia, że czasem psa trzeba będzie zostawić samemu sobie. Ponadto sam piesek ucieszy się, że będzie miał odrobinę czasu dla siebie.
Wymaga specjalnej karmy.
Każdy pies musi jeść. Lekowy także, ale nie wymaga specjalnej karmy.
W przypadku żywienia najlepszą zasada jest ta, by była najlepsza. Jeśli będziesz kupować tanią karmę, która ma zero wartości odżywczych, to nie zdziw się że częściej będziesz odwiedzał weterynarza.
Wymaga dodatkowych akcesoriów.
Czy na pewno? Dwie miski, legowisko, karma, smycz i kilka zabawek. To właśnie pakiet startowy dla każdego psa.
Wymaga specjalnego leczenia.
Adoptując psa, warto wiedzieć o nim jak najwięcej. Ważnymi informacjami, są informacje o stanie zdrowia naszego podopiecznego.
Takie informacje może udzielić co opiekun zastępczy psa. W większości przypadków psy te nie wymagają zaawansowanego leczenia, no chyba, że są po bardzo ciężkich przeżyciach.
Wymaga kontaktu z behawiorysta.
To też mit, który pracy jest najczęściej przez behawiorystów xD. Czy na prawdę jest to konieczne?
W moim przypadku behawiorystka popsuła mi psa 😄. Od momentu wizyty mój pies nie chce jeść swojego posiłku z miski.
Wymaga poświęceń.
Zastanawiam się co autor tego stwierdzenia miał na myśli? Skakanie przy pupilu 24h na dobę? A może nieustanne nim zainteresowanie?
Jedynym poświęceniem jest Twoje zaangażowanie w jego wychowanie i niepoddawanie się w drodze do jego lepszego życia.
Wymaga posiadania specjalnej wiedzy.
Nie musisz od razu kupować sterty książek i czytać ich od razu. Wystarczy, że będziesz swojego pupila obserwował. Dzięki temu, wyczujesz jego i jego nawyki.
I na koniec coś, co mnie zawsze bulwersuje:
Psa trzeba czasem uderzyć za karę.
Jeśli tak uważasz, to znaczy, że nie powinieneś mieć żadnego zwierzęcia – nawet dziecka. Ten stereotyp jest rozpowszechniany na wsiach, gdzie pies ma swoją określoną rolę i większość czasu spędza w budzie w otoczeniu, które będzie pogłębiać tylko jego lęki.
Jeśli uderzysz psa, lub jeśli zamachniesz się na niego ręką, to wiedz, że pogłębiasz jego strach. W następnych dniach pies będzie już wiedział, że możesz mieć źle zamiary wobec niego i w najlepszym przypadku pokazać swoje uzębienie. W najgorszym…
Dlatego chwal swojego pupila, za wszystko. Wypowiedzenie frazy na głos: „Dobrze” po każdym zachowaniu, wzmacnia Twojego psa w codziennym radzeniu sobie ze stresem.
A z jakim Ty mitem spotkałeś się podczas pracy (z lękowym) psem?
Odwiedź i polub nasz fanpage na Facebooku i zajrzyj na naszą grupę na FB. Obserwuj nas na Twitter.
foto: pixels